Daleki przyjaciel
dla przyjaciela,który daleko odjechał...
Gdzie jest przyjaciel,
gdy potrzebujesz pomocy
serca osoby oddanej...
gdzie ucieka...
przed czym się chowa
w cieniu kamienia
przez ramię patrząc
czy juz go dogoniłam...
skradam się więc cichutko,
żeby nie uciekł
w popłochu gubiąc
tysiąc słów,
które celnie trafiają
raniąc moje serce...
boję się tych słów...
bo bolą jak nic innego...
więc chyba pozwolę
siedziec mu samotnie,
nad brzegiem jeziora,
na plaży pełnej kamieni...
choć nie chcę...
to chyba powinnam...!
...a jego słowa zabolały...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.