Daleko mój amorek
dedykowany niestrudzonej poetce Wadzi
Hen daleko na skraju Wielkopolski
nad jeziorkami i w cichych zaułkach
umieścił się mój amor-taki staropolski
i mieszka tam sobie moja jaskółka
-
Cicha i skromna jest to dziewczyna
o cudnych włosach niczym jedwabniki
lecz smutku i troski jest to przyczyna
a oczy jej błyszczą jak świetliki
-
Jej wnętrze strojne jak świątynia
ciało tak gładkie jak atłas wyborny
usteczka jej jak słodka malina
wobec tej urody-jestem pokorny
-
Te wszystkie jej wspaniałości
są dla mnie niewypowiedzianym przeżyciem
rozgrzewa wszystkie moje kości
i można temu poświęcić życie
-
Ale tylko papier pomieści te moje
odczucia
bo gdybym przy niej mógł przebywać
dostawał bym serca kłucia
i normalnej rozmowy nie mógłbym odbywać
-
Marzenia zawsze biegną
swoim torem stałym
chciałbyś by była Twą królewną
i uczyniła świat Twój-wspaniałym
-
Ale marzenia są tylką wizją
nadzieją przyszłości
i nie jest to tylko hipokryzją
Twój umysł trzyma w przytomności
-
Daleka droga jest do zespolenia
by amorki razem mogły się spotykać
i wizja wspólnego zadowolenia
by zegar miłości mógł dla Ciebie tykać
-
adam s 29/9/6
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.