Dante's prayer
konary rozdrapały niebo
gałęzie zdarły wiatr na strzępy
aż poszarpane w modłach liście
dotknęły ziemi uroczyście
a ona spała bezlitośnie
tak bezszelestnie
tak bezgłośnie
milczenie zgryzło puste słowa
na pokrwawione śliną plamy
kiedy się modlić nie ma o co
najpierw ustami umieramy
https://www.youtube.com/watch?v=iEqpdSKdpxs
Komentarze (21)
Świetny wiersz:)
Piękny wiersz, Asie. Plus tylko jeden, bo więcej nie
można...
pozwoliłam sobie podać dalej Twój wiersz
najpierw ustami umieramy
potem łamiemy palce ręce
a potem potem...
już nie płaczemy
i pęka nam z rozpaczy serce
Gdy poezja, to ja, tylko czytam i słucham...eh
Pozdrawiam.
Ciekawa ta perspektywa
podoba mi się ta mroczna strona miłości.
czytając Twój wiersz mam przed oczami wędrowca
targanego różnymi wiatrami a on pomimo tego trwa i nie
rzuca słów na te wiatry...
wiersz bardzo!
Niesłychane, jak dobierasz nośne słowa - w pierwszej
aż bolą:
/rozdrapały niebo
zdarły na strzępy
poszarpane/ - w dynamicznym obrazie żyje rozpacz,
bolesne emocje.
Potem 3X /bez/ - bolesny brak...
Co tu gadać - pięknie... niewiarygodnie.
PS. Piosenka - muzyka i słowa - też do kontemplacji
[...]Cast your eyes on the ocean
Cast your soul to the sea
When the dark night seems endless
Please remember me
Please remember me. ]
Pozdrawiam
Wiersz.
ostatni dwuwers znakomity,
poczatek tez... calosc:)
to przyklad wiersza, gdzie nie raza prosciutkie rymy,
tak tresciwy,
moze nawet dodaja plynnosci i lekkosci,
pozdrawiam
te poszarpane w modłach liscie dotykające ziemi -
piękne i czuje się to poszarpanie, ten ból
nie... no nie ma co tutaj wyróżnić
każde słowo jest idealne, kazdy wers doskonały
przepraszam, ze tyle piszę, ale muszę!
monumentalnie jak na dziewiętnastowiecznym obrazie
Wspanialy wiersz.! :)
Pozdrawiam.
piękna poezja