dar milczenia
daję ci dziś kromke ciszy
by głód słow zaspokoić
ona jest prawdziwa
nie tak jak słowa które ranić mogą
oblewaja łzami korowód godzin cięższy od
kamienia
daję ci ciszę na wszelkie sposoby
ona szczera jest w swej głębi
to ona w milczeniu łzy ociera z twarzy
patrzy na drugiego nie przejmując się
sobą
daję ci ciszę jako dar od losu
nie jako zwykły zbieg okoliczności
nie ma ona głosu
lecz gdy posłuchasz jej sercem
usłyszysz w niej słowa miłości
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.