DAREMNY TRUD
próbuję przypomnieć sobie te chwile
ale nie potrafię
jakbym wcale tego nie przeżyła albo nie
była tego świadkiem
niczym kaczki puszczane na wodzie
zaznaczą swą obecność po czym znikają jakby
nigdy nic
ile bym dała by to wspomnienie powróciło
lecz to niczym rysunek na morskim piasku
czekający na falę niosącą nieuniknione
przeznaczenie
autor
narcyz
Dodano: 2005-05-11 11:12:38
Ten wiersz przeczytano 650 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.