Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Dawno temu

kiedyś mógłbym się zmienić
kontrolować samego siebie
nie zwracać uwagi
na potrzeby innych

pewnego razu byłem i kochałem
zegar tykał
wiedziałem co to oznacza
mogłem być inny

wieczny buntownik
ten jeden niepokonany
defenestracja mojego serca


jak za pierwszym razem
cały świat dla mnie
jestem strudzony
ciągle w drodze do nikąd

mieć kogoś kto powiedziałby mi
gdzie iść i w jakim celu

z chłopca który bał się ciemności
wyrósł ktoś którego nadal przeraża
wiem że tam w rogu
czai się kolejne 20 lat

w nocy kiedy kładą się wszyscy
ja nie mogę
nie wytrzymuje ciszy
samotności dzwięków

Dodano: 2010-05-25 17:35:35
Ten wiersz przeczytano 563 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Biały Klimat Smutny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »