/De/ presja odsłona druga
Zbudziłam się
zaglądam w głąb siebie
jestem kukłą pozbawioną chęci do życia,
tysiące myśli przytłacza, poddaje się
wegetuję
każda myśl wyrwana z kontekstu
umysł podpowiada absurdalne
rozwiązania.
Kim jestem
niedoszłą samobójczynią..?
w czeluści czterech ścian
zamknęła mnie ona
przygnębiona królowa
wysysa ze mnie resztki radości
depresja - niechciana towarzyszka wspólnych
dni.
* odnośnie jednego z komentarzy prostuję: ''depresja nie jest straszna, straszna jest niewiedza ludzi na jej temat'' * dziękuję za miłe słowa i wsparcie wiersz nie dotyczy autorki pozdrawiam :)
Komentarze (28)
Tak Masz rację Paulletko Sz - czasem trzeba dobrej
okowitki coby cosik wyleczyć - ale nie na dłuższą metę
- deprecha jest straszna. Wiersz na (+)
W moim królestwie miejsca dla takich królowych nie ma.
Bardzo szczery wiersz. Podziwiam odwagę. Pozdrawiam i
życzę lepszego nastroju.
Trudny temat, dobrze przedstawiony. Wydaje mi się, że
pozytywnym jest to, że jest decyzja - nie chcę tego
towarzystwa.
Można ją usypiac tabletkami, ale niestety szybo się
budzi :(
fajnie napisany...przelewaj myśli na papier, spotykaj
się ze znajomymi, uśmiechaj się to
pomaga....pozdrawiam
Fatalny stan duchowy w dobrym wierszu.
Jedyny lek to drugi chcący wysłuchać i zrozumieć
człowiek.
Ciekawy sposób przekazania swego stanu duchowego.
nic dodać, nic ująć - 10/10. pozdrówka i ciepłe
słówka w tę śnieżną jesień, by się pozbyć paskudnej
deprechy włącz radio na "od dechy do dechy".
bardzo ładny wiersz prawdziwy pozdrawiam
piszesz prawdę ale tak bywa ....przychodzi i trudno
potem je wypędzić....towarzyszka...:):):)
dokładnie tak......;(