dekadencki nastrój
ZATRACAM SIĘ W CIENIU BEZKRESNEJ NICOŚCI
BALAST PODŁYCH CZYNÓW MĄ DUSZĘ OBCIĄŻA
MÓJ UMYSŁ SKĄPANY FALĄ NAMIĘTNOŚCI
W POKORZE ZA DUSZĄ ZGUBNĄ DROGĄ ZDĄŻA
PRZEMIERZAŁEM DOLINY GNIEWU I OBŁUDY
KROCZĄC PO BEZDROŻACH KĄŚLIWEGO ZŁA
UŁOMNA EGZYSTENCJA W TYM ŚWIECIE UŁUDY
ZMIENIA MOJE SERCE W KRUCHĄ TAFLĘ SZKŁA
autor
largo407
Dodano: 2009-03-30 03:52:23
Ten wiersz przeczytano 2212 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Co do liter to też lubię malutkie ale wiersz jest
dobrej wielkości mam oczywiście na myśli Twój przekaz
nie zewnętrzny wygląd.
dobre! wielkie litery trochę mi przeszkadzają, ale
dobry wiersz i tym samym dobry debiut - witaj:)
Naprawdę nastrój jest dekadencki. Przeczytaj wiersz
sąsiada o nicku Lev. Tam jest odwrotnie, zachęta do
pójścia naprzód.