Delikatnie zainspirowana
Elu, miło mi , że czytasz moje wiersze.
Jestem czasem pustą szklanką,
tą, co od połowy,
i natrętną myślą w nocy,
co daje ból głowy.
Ale bywam też połową,
całkiem zapełnioną,
gdy mi oczy zalśnią blaskiem,
czuję się spełnioną.
Jestem katem i cenzorem
dla słów nazbyt gładkich,
lecz przytulam i przyswajam,
te co są dziś rzadkie.
Byłam kiedyś zapowiedzią,
co może się spełnić,
wielką szansą, niespodzianką
i służką Minerwy.
Teraz jestem przeczytaną
książką, co na półce,
ale czuję, wiosną wzlecę,
pomogę jaskółce.
Tu przecinek,tam przecinek, czuję, że się nie wywinę...
Komentarze (9)
Wybacz te piękne słowa cytatu ( być może nie należy
kierować ich, do kobiety... ale - "Jeszcze w zielone
gramy, chęć życia nam nie zbrzydła
Jeszcze na strychu każdy klei połamane skrzydła
I myśli sobie Ikar co nie raz już w dół runął
Jakby powiało zdrowo, to bym jeszcze raz pofrunął" -
piękne, nieprawdaż... łezka się kręci w oku. Grasz w
zielone? ;)
Zmienna jak przystało na kobietę :) ładny wiersz :)
Witam. Bardzo fajna treść,, lubię przecinki, bawią
mnie przycinki. Pozdrawiam.
Jesteś po prostu sobą ...na co przykładem jest ten
wiersz...pisz następne...bo twoje wersy sprawiają
wielu przyjemność czytania i chwile
radości...pozdrawiam
a może tylko parę pierwszych rozdziałów? kto wie ile
jeszcze napisze życie i ile sama ich napiszesz.
:-) takie zwykłe, ludzkie - raz na wozie, raz pod
wozem :-) jak dla mnie, to unosisz się zawsze wysoko,
mam oczywiście na myśli poziom Twoich wierszy :-)
a daj Ci Panie Boże i wzlatuj coraz wyżej :))))))))))
Nic dodać nic ująć :)..Może tylko ze dwa przecinki
:).."te (tą), co".."ale czuję, wiosną wzlecę.."..jeden
zza "niespodzianki" na tą okazję zabierz
:)..Serdeczności.. M.
Ładne porównanie do książki przeczytanej.