demitologizacja
od zawsze dbałam o to miejsce
wycierając kurz - prowadziłam
niekończący się monolog
nawet nuciłam kołysanki
robiłam wszystko i tylko tyle
aby nie odczuwać samotności
aż do znużenia
może dlatego coraz częściej
zaczęłam wychodzić sama
dziwne - nigdy nie zauważyłam
w tamtej twarzy smutku czy żalu
była pusta
i stało się - zatrzęsły się mury
roztrzaskując wszystko co wewnątrz
pamiętam bieg na oślep i bolesny upadek
wprost pod stopy nieznajomego
kiedy wreszcie spotkaly się nasze oczy
wiedziałam
Komentarze (50)
Skomplikowana, wieloznaczna wymowa...już od tytułu
powiało zaciekawieniem... bez znużenia...
Pozdrawiam serdacznie
Zatrzmymałaś tym wierszem...
Pozdrawiam, Donno :)
jak wieść niesie
kto pod Jego stopy upada
zawsze się podniesie...
+ Pozdrawiam :)
to nie tylko spojrzenie...
A to intensywnego życia skutki
że oklapło wszystko
chęć radość i bez picia wódki
w głowie zamęt wieczny
czy to jest konieczne?
Cała Ty. Przykuwasz uwagę swoimi tekstami do tego
stopnia, że nie sposób pomylić Cię z nikim innym
;-)Stworzyć postać i zostawić ją własnemu losowi! To
potrafi jedynie znakomity pisarz. Pozdrawiam ;-)
Spojrzenie z ciekawością buduje drogę przyszłości
..wszystkiego ..z uśmiechem w przyszłość ..:):):)
To nie był przypadkowy upadek...
Pogodnego popołudnia Danusiu:)
a ja widzę coś więcej :) bardzo się podoba
Anula2... tak kazda, nawet ta z ktorej biora zrodlo
wszystkie inne. Moc serdecznosci.
Dziadek Norbert. Nie wiem jak inni piszacy ale to
prawda jest w moim pisaniu czastka mnie samej, inaczej
nie umiem pisac. Dziekuje Ci za piekny komentarz i
odwiedziny. Moc serdecznosci.
Anno, mysle, ze zawsze cos bedzie przed nami... wazne
aby miec tego swiadomosc. Dziekuje, ze odwiedzasz
mnie. Moc serdecznosci.
Tak się rodzi każda miłość...spojrzenie,
później konsternacja, rozkojarzenie...to Ty ?
Wiersz śliczny, wieloznaczny, przedstawiający w
większym lub mniejszym stopniu urywki z Twego
życia.Tak sądzę, mogę się bardzo mylić. Bardzo mi się
spodobał, pozdrawiam...
czyli wszytko to o czym piszesz przede mną.
Arku... masz racje te wiersze maja ze soba wiele
wspolnego, pierwszy i drugi uswiadamiaja cos peelce,
tak ona dotknela czegos co zmienilo kierunek. Dziekuje
Arku za odwiedziny, usciski.