Demony
Chcę uchylić marzeń wrota
Ujrzeć ich spełnienia promień
Lecz zaryglowano grotę
Wnętrze jej powoli płonie
Duszę się dławiony dymem
Którym każdy z was oddycha
Krztuszę się łykając ślinę
Którą większość z was połyka
Chcę złapać głęboki oddech
Poczuć wewnątrz łyk radości
Cząstka mnie planuje pogrzeb
Wczasy na plaży nicości
Czuję chęć chłonięcia szczęścia
Pożerają ją demony
Wstyd rozpaczy ściskam w pięściach
Nie mam po co, za czym gonić.
Komentarze (10)
Każdy ma swoje demony ale trzeba z nimi
walczyć.Pozdrawiam:)
jedni je gonią jak najdalej, inni zaprzyjaźniają z
nimi...ale trzeba wierzyć, że będzie dobrze i że
marzenia się spełniają!:)pozdrawiam:):)
pozdrawiam:)
Te demony straszą chyba każdego.
Receptą jest drugi człowiek.
Sprawdzone.
Poezja bardzo na tak.
Pzdr.
Wewnętrzna walka...Pozdrawiam.
Szczęście trzeba chłonąć każdą cząstką siebie,bez
wstydu, więc tak właśnie zrób...pozdrawiam
jesteśmy tym czym są nasze myśli, a umysł nasz ma
potężną moc:)
pozdrawiam życząc pogodnej niedzieli:)
Szczęściem jak powietrzem, natura nas raczy,
więc zbyteczne "po co", jak i gonić za czymś!
Pozdrawiam!
Demony odejdą a Ty znajdziesz światło w tunelu i
będziesz szczęśliwy:)
Mam nadzieję, że to przejściowe.
Wiersz na Tak.