Desperatka
Pojechałam bez uprzedzenia
chciałam się osobiście pożegnać
pragnęłam ostatni raz spojrzeć mu w oczy
ostatni raz usłyszeć jego głos
może nawet poczuć miękkość jego ust
Szłam drżąc ze smutku i listopadowego
chłodu
nie było go w domu
patrzyłam na ciemne okna
kiedyś za nimi biło przy nim moje serce
nie dane mi było zobaczyć go ostatni raz
Krople łez mieszały się z zimnym
deszczem
jak nastolatka napisałam coś na murze
zostawiłam mu najpiękniejsze słowa
świata
słowa których nie potrzebował...
-kocham Cię Waldi
Komentarze (9)
jeśli się Kocha- chciałoby sie to wykrzyczeć całemu
swiatu- taka jest siła Miłości...smutno u
Ciebie:(...Pozdrawiam:)
nie katuj się tak juz nie warto zamknij Tą książke raz
na zawsze daj sobie odpocząc ....wdech i wydech
będzie dobrze...ściskam wiersz znowu pełen bólu..:):)
Serce boli w takim momencie .
Pożegnania są smutne, ale są też wspomnienia, które
leczą rany ...dobrze, że przelałaś swój ból między
strofy wiersza...
Pozdrawiam!
Wzruszający wiersz. Może lepiej, że nie doszło do
spotkania. Patrzeć na ukochaną osobą, mieć świadomość,
że to ostatni raz... to bardzo trudne.
iskerka zostaw go!!!
zajmij się sobą
pisz!-przerób !!!! ---i -----nie bądź smutna .-)
pozdrawiam
dobry wiersz, przejmujacy...
Tak, pożegnanie...nigdy nie było czymś miłym, ale nie
móc sie pożegnac to chyba jeszcze gorsze uczuci, bo
człowiek ciągle czuje się niespełniony
rozstania bardzo bolą, ale czas leczy rany... smutny
wiersz
Zakochana desperatka...smutny wiersz...