Deszczem ciekną po nas pragnienia
"siecią pajęczą wytkane szlaki miłości..."
Deszczem ciekną po nas pragnienia...
Mgłą duszą mnie własne myśli...
Jak grad zimne Twoje spojrzenie
Umrzeć chcę...
Zejdę w końcu z obłoków Niebieskich
Odejdę... Zostanę... Zapomnę...
Umrzeć chcę...
Spojrzę raz jeszcze w błękit oczu
Twoich...
Utonę raz jeszcze w Twoich ustach.
Utulę się do snu zapachem...
Zanim usłyszę od Ciebie:"żegnaj"
Czerwieną ścielą się drogi w lesie...
W mgle odpływa słońca zachód...
Jesień zabiera mi Ciebie...
Deszczem ciekną po nas pragnienia...
"... gdy na rozstaju nici każde w inną stronę idzie..."
Komentarze (1)
Piekny wiersz..Tylko dlaczego wydaje mi sie ze
przepelnia go smutek..Zostawiam glos..Pzdr