divertimento opus `60 - the
od czasu do czasu ze słuchu kontakty
mam z muzyką retro bo jestem oldboyem
i choć kiepski ze mnie strateg tudzież
taktyk
nowoczesnej formy wcale się nie boję
raperskich litanii cierpliwie wysłucham
po podryguję w rytm skocznego hip-hopu,
gdyż irytuje mnie bardzo cisza głucha –
sam z niedosłyszeniem miewam pewien
szkopuł;
uciekł ton wysoki, lecz pracują basy
a rock and roll its king, zanika przy nim
stres,
lata sześćdziesiąte – najwspanialsze
czasy;
będę słuchał hitów wciąż, aż po życia kres
07.08.2009 r.
klasyczna ilustracja https://www.youtube.com/watch?v=-RDg15cyuPc
Komentarze (19)
hip-hpo i rap is the best!
Tez tak mam:) miłego
ad vocem waleriano; owszem była dobra, ale obiektywnie
nie da się stwierdzić, przez fakt, iż byliśmy młodzi,
a to implikuje odbiór, a prawda obiektywna jest taka,
że czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość
trąci..
Wprawdzie to co pisze Vick Thor to prawda. Ale ta muza
jest dobra nie dlatego, że byliśmy młodzi. Ona
obiektywnie była bardzo dobra!
re wiesiołkowi; ja również, podobnie jak Ty, kocham
dobrą muzykę bez podziału na rodzaje,w zasadzie są
dwa; dobra lub zła, słucham wszystkiego, eklektycznie;
od bluesa po gospel,od klasyki po folk i od new sound
po underground. Napisałem tylko, że przy rokendrolu
stres mi zanika, a lata sześćdziesiąte ub.wieku, czasy
hipisów i Woodstock`u to wspaniałe czasy, bo się miało
dwadzieścia lat.A to se pane, uż ne vrati..
Dobra muzyka jest dobra na wszystko. Jak dobrze, że
jest :o)
Ten krótki esej prezentuje dość powszechny pogląd, że
muzyka umarła w latach 70-tych.
Coś w tym jest.
Wysyp wspaniałych kapel i kawałków lat 60-tych nie
jest do powtórzenia.
Ale czy rock'n roll, rockabilly to naj, naj?
Tu już targają mną spore wątpliwości...
Mam sporo CD z różną muzyką. Od "prawdziwych" bluesów
nagranych w latach 1940 - 1946, poprzez cudowną
Ludmiłę J., genialnego Hendrixa czy Led Zeppelin i
całą tą muzykę z Cream, Who i bóg wi co, po 50 centów
czy Puff Daddy'ego.
Więc nie opowiem się, tak do końca, za tezami
Autora.:)
Mam to samo odczucie,co nureczka,dobry wiersz,jak
zwykle.
Miłego dnia.
kiedyś to grali?
Pozdrawiam serdecznie
Vicki. Pomyliłem się w glosowaniu. Sporny wers ma
dwanaście zgłosek.
Jurek
"po podryguję w rytm skocznego hip-hopu,"
Vicki -masz masz dwunastozgłoskowca. Wyrzuć tego
"hipa" a wszystko będzie dobrze.
Morda!
Podrygaj sobie!
Jorgi
Ja również Wiktorze.
Pozdrowienia:]
Nic nie zastąpi kompozycji i zespołów lat 60-tych.
Moje "naj": "Deep Purple", "Pink Floyd", "Led
Zeppelin", "The Doors", "Scorpions"...
Pozdrawiam melomana :)
Mam podobne, Vick, sentymenty muzyczne:
https://www.youtube.com/watch?v=us3dQ0nnlHY&index=3&
list=PL9CoBhj18Us1o3AqNbgEbQdL_7yKsWmGI
"Muzyka powinna zapalać płomień w sercu mężczyzny, i
napełniać łzami oczy kobiety." - Ludwik van Beethoven
pozdrawiam allegro maestoso ma non troppo
TAK. Też tak mam. Pozdrawiam.A hiphopu nie znoszę.
Chociaż jest parę kawałków godnych uwagi