Dla M....
Kocham Cie jak deszcz który ochładza me
nagrzane ciało popołudniową mżawką,
jak słonce, które ogrzewa jasne moje lico
gdy śmieje sie z żartów Twoich,
jak dotyk w który zamieniasz mnie każdą
nocą gdy spotykamy sie potajemnie we
dwoje,
jak uczucia: bliskości, niesamowitości i
powagi, którymi obdarzyłeś mnie chyba
przpadkiem..
Byłeś, jesteś i chyba będziesz już na
zawsze prekursorem mojej duszy,
jesteś dla mnie kimś ważnym
wiedz, że Cie nie zapomne chodźby lód z
naszych
serc w efekcjie ujawnienia
"alpejskich kombinacji" sie kruszył...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.