Dla Beaty
Na swej drodze życia kiedyś Cię
spotkałem,
Wręcz zaniemówiłem, serce przyspieszyło,
Dusza wręcz zawyła, ze szczęścia – TAK
MIŁO
W jednym mgnieniu oka, wszystko
zrozumiałem
Od razu wiedziałem, żeś TY ta jedyna
Piękna, naturalna i wciąż uśmiechnięta
I te Twoje oczy, ach te Twe oczęta
Nasza wielka miłość właśnie się zaczyna
Stałaś się mym szczęściem, serca mego
biciem
Kimś tak wyjątkowym, że aż nierealnym
Sensem mego życia, duszy mej poświatą
Moim dobrym duchem, stałaś się mym
życiem
Od Boga mi danym, bytem idealnym
Dlatego chcę krzyczeć – KOCHAM CIĘ
BEATO!!!
Komentarze (3)
:) ten krzyk mnie uśmiechnął, ale tak szczere
wyznanie i to w napisanym poprawnie sonecie z
pewnością adresatkę rozczuli:)
Szczere, gorące wyznanie. Na pewno adresatka się
ucieszy. Pozdrawiam.
Ladnie romantycznie pozdrawiam