Dla Ciebie
Dla J.
Sen miałam nocą ,a może to jawa
Ty mi się śniłeś, łąka ,kwiaty ,trawa...
Lecz wyjątkowe było to widzenie,
Chwilami obraz przysłaniały cienie...
Ty byłeś nadbrzeżną skałą
Kamienną piersią krainę otulałeś całą.
Ja byłam falą złotego jeziora,
Tego co Słońce chowa z wieczora.
Mimo że dźwięk Twego serca głuchy,
Za Ciebie mówiły tańczące tam duchy.
Nie żałowałeś przemiany żeś skałą,a nie
człowiekiem.
W cieniu uśmiechu Twego wiek przemijał za
wiekiem.
Ja - echem lasów szumiąca ,
Ciało Twe omywałam od lat tysiąca,
Tuliłam twe piersi z granitu
Kochaliśmy się spleceni węzłami wspólnego
bytu.
I w czasie pieszczot kruszało twe łono
A kamienne serce czuło miłość spełnioną
Rankiem Slońce oświetlało skroni Twej
zniszczenia.
Cieszyłeś się bo znałeś ,jaka dola zimnego
kamienia.
W granicie myśli wiedziłeś do końca
Każdy wiek Ci przybliżał pożegnanie
Słońca
Ja swą grę miłosną prowadziłam zdradną
Czekałam tylko aż skały Twe w me ramiona
złote wpadną ...
Komentarze (1)
Piękne-miłość zwycięża wszystko i kruszy nawet
kamienie....