Dla ciebie
jesteś słońcem odbitym w fali
ja zaś to twój kwiat cieplarniany
w złudzeniem wygiętym promieniu
być może cię nie zdradzę kochany
krępujesz mnie stalową źrenicą
niby ty masz ten klucz do bramy
jestem z tobą bo chcę nie muszę
więc nie dam ci pewności kochany
wokoło ludzie z obcej planety
i zamek percepcji wyłamany
kocham cię mocno jak ranny pies
lecz nie dowiesz się o tym kochany
autor
judyta1
Dodano: 2008-10-31 17:10:36
Ten wiersz przeczytano 537 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
...być może cię nie zdradzę kochany... dobrze
powiedziane, być może jutro nie będzie dnia... i tyle
mamy z kobiety... tj. tyle ile sie nie dowiemy, bardzo
dobry wiersz, brawo
ale przekora...czy zasluzyl na nia??
dobry wiersz
bardzo ciekawy wiersz,wiadomomo że jest miłość,i
wielkie kochanie,ale zostaje to "ale"brawo
Przekorny aż do bólu, ale dobry.
Świetnie....stawiam duży plus...
Tak jest kobieta musi być tajemnicza wtedy jest
atrakcyjniejsza,dobry wiersz.
podoba mi się wers...niby to masz klucz do bramy
.,typowo kobiece mądre i przekorne stwierdzenie
Ciekawy i udany wiersz. Pozdrawiam
Swietny wiersz i fajne to przekomarzanie sie.+
bardzo udany ale przekorny w tręści jak miłość
kapryśna Dobry Na tak!