Dla Marlenki
Wiersz dla mojej przyjaciółki
Całą swą istotą
tęsknię do chwil
minionych
do wspólnych przyjaciół
znajomych rozproszonych
roztkliwiło się serce moje
w rozpamiętywaniu
czasu przeżytego na wspólnym
biesiadowaniu
rozmowach nasączonych
emocjami ciepłymi
dialogami niedokończonymi
wesołym śpiewem do rana białego
zmęczonym porankiem
dnia następnego
Żywię nadzieję głęboką
że chwile te wrócą
piękną nocą złotą
kiedy wspólne spotkania
staną się chlebem powszednim
którego nie brak na stole
każdy częstuje się do woli
Serce już dłużej nie tęskni
ni boli.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.