Dla Ojca Świętego
Szukales nas...
Odchodzisz w jasnym blasku swiatla
Tak spokojnie...
Kroczysz ku zlotej bramie niebios
Tak pokornie...
Swiat pamieta i jest z Toba
W tych ostatnich tchnieniach zycia
Badz juz zawsze pieknym SOBA
Wsluchujac sie w rytm serca bicia
Swieczke za oknem postawie
I wpatrujac sie w plomienie drzace
Z wiatrem sie chyboczace
Rzeka lez sie udlawie
Jestes Ojcem mym prawdziwym
I kocham Cie nad zycie
Teraz otulony skrzydlem jedwabnym
Pachniesz jak najpiekniejsze kwiecie
A ja, choc tak wrazliwa
Postaram sie nie plakac, nie
A ta chwila, choc tak ckliwa
Sprawila, ze ustalo lkanie
Umarles, a swiat caly
Wraz z Toba umarl...
...a my przyszlismy do Ciebie i zawsze z Toba bedziemy!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.