Dla Przyjaciela
Dla dwóch wspaniałych facetów,którzy potrafią zrozumieć moją trudną naturę...
W błękicie Jego oczu
widziałam morze niepokoju
zatopioną w nim
strunę hiszpańskiej gitary
wygrywane na niej dźwięki
wieczorami przy pełni księżyca
napełniają Jego serce
tęsknotą za miłością,
która boli z każdym oddechem.
w kąciku zapomnienia
przykryta odrobiną codziennego kurzu
cieniutka pajęczyna marzeń
utkana przez niebieskie migdały
wierzę Przyjacielu,
że białe nitki marzeń
nie znikną jak babie lato
przy pierwszych łzach deszczu
wierzę Przyjacielu,
że zdążysz
zachwycić mnie swym szczęściem
wierzę,
choć jeszcze czas nie zaczarował nas...
Matti, Piotruś Dziękuję :-*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.