przepraszam za miłość
Dziękuję Ci że przy mnie byłaś,
Że na mym ramieniu się budziłaś.
Dziękuję Ci za każde Twe ciepłe słowo,
Bo przywracało mnie do życia na nowo.
Dziękuję Ci za zastrzyki z endrofiny,
Z Tobą nie miałem nigdy smutnej miny.
Dziękuję Bogu, że mi Cię zesłał,
Że każdą naszą chwilę różami wysłał.
Teraz nie ma Ciebie, nie ma mnie, nie ma
nas.
Wszystko z winy mojej, tak chciałem
bardzo
mieć Cię tylko dla siebie, tylko przy
sobie,
I nie widziałem jak źle jest ze mną
Tobie.
Odeszłaś, ja zostałem z chorobą,
Chorobą zwaną miłością.
Przepraszam za nią szczerze..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.