Dlaczego to mnie dorwały..
Dlaczego to mnie dorwały ich owłosione
dłonie..
Dlaczego to mnie wprowadzają w obłęd..
Po co znów sobą nasycone chrzanią ?!
Myśli w nocnej modlitwie..
Rozrywać chcą tylko i wyżerać marzenia..
By stać się mogły więzadłem na mym
gardle..
Zabić.. ich celem jest zniszczyć, potępić,
zhańbić..
By mogły umysłem rządzić..
By zatracić sens ludzkiemu pragnieniu..
Odwieźć od wybujałych myślowych
rozwiązań..
By usłyszeć pisk złamanego umysłu..
By doprowadzić do straty kolejnego
człowieka..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.