Dłoń przyjaźni
Dla mojego najlepszego przyjaciela-Michała. Jakby nie jego poświęcenie i pomoc, to bym już nie napisał więcej żadnego wierszu...
Pamiętasz dobrze te czasy,
kiedy byłem na dnie.
Przemierzałem ciemne lasy,
i spotkałem Cie.
Zawsze mi pomagałeś,
słowem wspierałeś,
czynami radowałeś.
Nie zostawiłeś mnie,
choć tego chciałem.
Byłeś ze mną na dnie,
i wtedy zrozumiałem.
Dla miłości nie warto umierać,
lepiej swych przyjaciół,
na tym świecie wspierać.
Z rąk śmierci zostalem wyrwany,
podziękowania dla Ciebie,
i dla mojej mamy.
Komentarze (1)
Jak dobrze, że masz TAKICH ludzi obok siebie!!