Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Długi lipcowy prawie bzdet

"Długi lipcowy prawie bzdet".
26.07.2014r. Sobota 13:17:00

Klucz wstawić i przekręcić,
A może jednak lepiej
Nie używać klucza, tylko łomu?
Wstańmy, poczujmy się wolni
I niczym grupa współczesnych Herodów
Bądźmy jak drapieżnicy,
Ale tacy, którzy posiądą obfitość Bożej łaski.
I nie ominie nas bezlitosność szatana,
Który nas dogania
I nie pozwala do Boga przyjść wszystkim.
Zgubiły się osiołki, takie Małki,
Którzy zatrzymali się
I poddali się, wznosząc ręce w dół!!!
Jeśli czujesz stratę,
To tak naprawdę chyba ogarnia cię nadmiar,
Bo w ten letni, upalny czas
Nie wystarczy być tylko świadkiem,
Lecz trzeba być świadomym wielkich dzieł Bożych.
Otrzymujemy tak wiele,
A nam wydaje się, że tak wiele tracimy,
Dzieje się tak,
Gdy miecze zamienione na lemiesze
Sa ku pewnej uciesze
Pewnego niby raportu.
Jesteśmy ziarnem
I na pewno potrenujemy żyznej gleby,
By być niczym imiona pogody,
Której nie da się skasować,
Tak jak chwil spragnionych ofiary.
Pan Jezus jest cichy i pokornego serca,
A jacy my moi mili jesteśmy?
A najważniejsza jest Miłość,
Bo ona jest ważniejsza niż wiara i nadzieja.
I reagujmy zawsze,
Nie tylko wówczas, gdy dzieje się jakoś tak źle.
Jesteśmy tacy bezbronni,
A Boskie poczucie humoru
Jest bumerangiem
I depresją, grożącą nawet katolikowi.
Matematyka jest pomocą kontraktowaną,
Bo ona, która jest królową nauk
Jest także matematyką
I obroną życia,
Z której trudno wyjść cało,
Bo pokaleczone ciało
I ranna dusza,
Która się wzrusza
Są ruchem w ruchu,
Które nie zmieniają nauczania
O wierze, o cudach, które właśnie wiary potrzebują.
Jest skała, która istnieje
I jest sanktuarium, sanktuarium przebaczenia,
Które wylewa wnętrzności do kibla,
Gdy serce się nie wzrusza.
Może wszystko toczy się tak jakoś zgodnie z planem,
Ale męskie granie to z nami, nie z chamem.
Jest terytorium wroga,
Ale jeśli wojownik leży krzyżem,
To, czy wolno zabijać?
Czy w ogóle, kiedykolwiek wolno zabijać?
Długi lipcowy prawie bzdet,
A może nie tylko gniot, nie tylko twardy kotlet,
Lecz nie mała afera,
Która nam doskwiera.
A wszelkie sztuczki niepiękne,
Sprawiają, że jesteśmy skruszeni, gdzieniegdzie
I prosimy o przebaczenie, tak jakoś nigdzie.
A ryzykowne łaknienie.
Które to wypełnia nasze pragnienie
To po prostu takie pozwolenie na niebezpieczne absurdy.
A kto podniesie na mnie,
Kto zrówna mnie z śmieciem?
No kto?
I krytyki nie słyszę
I też nie widzę,
Czyżby wina bez kary?
A może jakaś racja w bzdecie
Pisana po kotlecie.
Jest bursztyn rzeźbiony Miłością,
Bo on jest jak rekordy,
A czasem nawet jak samobójstwo
W nowo powstałej Europie.
Jest zagadka i jest legenda,
Była królowa,
Niech żyje król,
Który na latającym spodku,
Znalazł pięknie Yeti,
Które ukryte za symbolem
Wolnego wyboru
Szuka pomocy w obronie,
Którą jest atak,
Na obowiązki przyzwoitości,
A przecież zabawa to upadek
I wcale bratnie taśmy prawdy
Nie muszą przejąć kosmici,
Spoza naszej planety,
By było jakoś tak szumnie
I mało dumnie.
Wpadniemy kiedyś w przepaść,
Gdzie brak rządu,
Za to jest oaza nierządu.
Wszakże pewne lapsusy
I pewne pułapki,
Bo jak nie jest rząd,
To co jest?
No właśnie ów nierząd.
I można przeklinać określone prawa
I tych, co zbłądzili, gdy praworządność wprowadzili,
Ale można także zachwycać gumowym uchem manekinem
I jego ojca,
Najważniejsza jest marka,
Już nie jako Walta,
Ale jako festiwal.
Gdzie piekło może stać się powieścią na całe dalsze życie.
Można Mie wizje,
Ale stając twarzą w twarz
Trzeba dokonać rewizję.
A gaz kiedyś wpłynie jak nie do gaz portu
To na pamięć naszej RP,
Gdzie drugi brzeg w krzywym zwierciadle się odbije.
I będzie śmierć politycznej i społecznej twardości,
Gdzie brak miłości jest jak pasterz,
Prowadzący swe owce w kierunku śmierci.
Jest tułacz, który stawia trudne kroki,
Jest też nieznana Wenus,
Która jak kobieta jest klejnotem,
O którym pamiętasz we śnie,
Gdy na jawie ogarnie cię uzależnienie.
Walczmy o sen, walczmy o wakacje,
By wszelki bunt
Był pięknymi ustami
Ukrytymi przed światem.

autor

AMOR1988

Dodano: 2014-07-27 01:03:00
Ten wiersz przeczytano 401 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Bez rymów Klimat Optymistyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »