dłużej żyć...nie chcę!
Jak to dobrze, że skończył się
nareszcie ten podły dla mnie dzień,
co odebrał mi na chwilę ciebie
i skradł tej nocy spokojny sen.
Oczy bolały z pragnienia, żeby
cię zobaczyć, a z tęsknoty ciało,
by poczuć, że jesteś w pobliżu...
-choć nic po tobie nie pozostało.
...bo, samotna czuję, jakby słońce
z niebem miało się na zawsze rozstać,
że, gdybym miała się nagle potknąć,
sama nie umiałabym już powstać...
- tylko ty zabierasz mnie w to ukryte,
między jawą a snami, miejsce...
i choć nauczyłam się rzucać pojedynczy
cień, dłużej żyć bez ciebie nie chcę!
- Józefina Litwin
Komentarze (2)
Czas leczy i czasem los też się uśmiecha. Może dziś
mam taki nastrój, ale jak dla mnie to zawiele
przecinków i wielokropek. Powodzenia
Mozna przyzwyczaic sie do samotnosci choc serce
wyrywa sie do drugiego cienia.Piekny wiersz Jozefino.
Pozdrawiam serdecznie.+++