Dniem i nocą
Odrodzę się pępowiną od nowa
w gąszczu wydarzeń dat przybędzie
tylko się pospiesz
okruchy zostaw innym
przybądź krzykiem sumienia
na rozdrożu dnia i nocy
z głową pełną mądrości
a moją niecierpliwością
uwolnij moje myśli
od błądzenia samotnością
znieczulone cierpieniem
wibruje między niebem a ziemią
łakomie spogląda na horyzont
jest z tobą wyobraźnią
autor
Xenia1
Dodano: 2017-07-14 15:17:18
Ten wiersz przeczytano 944 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
Witaj,
sądzę, że cały utwór wymaga ogromu wyobraźni.
Miłego wieczoru.
Pozdrawiam i dziekuje za podwójne odwiedziny.
Komuś się ckni a mi się śni,
wleź za horyzont, jak niebo obniżą.
świetnie, romantycznie i ekspresyjnie:) pozdrawiam
Xenia1
już drugiej dziewczynie posyłam myśl nie do odrzucenia
bóle serca
boleści te, co serce ich nie mieści
nie są do leczenia, lekarzem
bowiem niestety jest osoba której niema
tęsknoty.
jak dla mnie to ogromny krzyk ręsknoty