Dno żywota
Z poszarpanym życiem,
z miłością zdeptaną,
przewieszona przez ramię
jak pusty worek marzeń,
pozbawiona nadzieji,
brnę..przez pustynię żywota
wypłukane uczucia łzami
w stos ułożone pragnienia,
wspomnienia przez wichry zabrane,
czy taka z kamienia zostanę?
ptaki zamknęły swe dzioby,
niebo obłokami gdzieś gna,
róża kolcami kaleczy,
życie dotyka dna.
LUBA
autor
Luba
Dodano: 2004-12-28 08:54:16
Ten wiersz przeczytano 455 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.