Coraz smutniej
Za oknem zimno i ponuro,
kominek płonie,
chodź moje życie,
ogrzejemy chociaż dłonie
w sercu iskierki ciepła
już nikt nie wskrzesi.
mrozem powiało,
kominek się świeci,
ech, życie moje,
gdzieś się podziało,
jest smutno,
jak będzie jutro?
może wiosna nadejdzie
w gości, jak za dawnych lat.
może zima swe ręce przytuli
i zamrozi łzy i świat.
odpowiedzi nie znam,
przewidzieć nie mogę,
wiem, że ktoś obiecał,
że zabierze mnie w drogę.
obietnice się rozwiały,
wspomnienia zostały,
chyba na ich spełnienie,
świat był za mały.
Luba
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.