Do K***
Wiersz jest przekładem z języka rosyjskiego - mojego autorstwa, wiersza Aleksandra Puszkina o identycznym tytule
Pamiętam piękne oka-mgnienie,
kiedyś stanęła w myśli mej,
jak niedościgłe wręcz widzenie,
genialne w cudowności swej.
W znużeniu smutku bezdennego,
w trwodze marności hałaśliwej,
dźwięczała czułość głosu twego
i śniłem rysy twarzy miłej.
Mijał czas; burz wiew buntowniczy,
rozsiał minionych marzeń dar
i zapomniałem głos słodyczy
i twej niebiańskiej twarzy czar.
Przez mrok, przez ciemność uwięzienia,
płynęły moje dni w cichości,
bez bóstwa wciąż i bez natchnienia,
bez łez i życia; bez miłości.
Dla duszy przyszło przebudzenie,
gdyś znów stanęła w myśli mej,
jak niedościgłe wręcz widzenie
genialne w cudowności swej.
I serce bije w zachwyceniu,
dla niego moje zmartwychwstanie,
i bóstwo, i noce w natchnieniu,
i życie, i łzy – i ……
kochanie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.