Do A.
Teraz pochylam się nad Twoim grobem.
Wystarczyła tylko minuta, by Bóg zabrał
Twoją świadomość.
Jesienne słońce ogrzewa zimny marmur.
Łzy bezwładnie spływają po twarzy.
Żegnam się z Tobą ostatni raz, choć w sercu
nie pozwolę Ci odejść.
Czy jesteś ze mnie dumny?
Czy cieszysz się z tego kim jestem?
Może przy Tobie byłabym kimś lepszym...
autor
Dark Angel
Dodano: 2013-10-30 12:10:19
Ten wiersz przeczytano 1007 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Najsmutniejsze są rozmowy których już nie można
dokończyć. Pytania, których nie zdążyliśmy zadać.
Odpowiedzi, których nigdy nie uzyskamy. Pozdrawiam.:)
Nawet jeżeli ktoś umarł, to mimo wszystko będzie żył
wiecznie. Będzie żył dopóki będziemy o nim pamiętać.
Będzie żył dopóki będziemy zapalać znicz na jego
grobie i dopóki będziemy patrzeć jak płomień tańczy na
wietrze na jego cześć, w rytm jego ulubionej piosenki.
I nawet jeżeli nie będzie go już obok, nie będziemy
słyszeć jego głosu, czuć jego dotyku, patrzeć w jego
oczy to zawsze będzie w nas.
Oj wzruszające pożegnanie...