Do Boga
Nie płaczę bo jesteś Ty.
Modlę się o szczęście...
Strzeżesz mnie jak świątyni;
trzymasz mnie w swoich rękach.
Wiem, że nie puścisz.
To ja próbuję się czasami wyrwać,
popełnić błąd.
Upadam, ale Ty nadal przy mnie stoisz.
Czuję się silniejszy.
Oświetlasz mi drogę życia,
wiem gdzie iść.
Jesteś światełkiem w ciemnym tunelu,
które mnie prowadzi do wieczności...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.