Do Bogny
Czy widzisz ten krzyż na góry szczycie?
Tam spokój zbawia miłością śmierć
Oddalające się koszmary wrócić
niepodobna
Zginą, zapadną się w czeluści piekielnej
Spalone ogniem magicznej dobroci
Zanucą Ci pieśń miłosnej idylli
O tym, kto kocha, jak kocha i po co.....
O tym gdzie Twe rozterki stracą szary
sens
O tym gdzie Twa egzystencja da nowe
życie
Krzyż na wzgórzu przypomni Ci
To, co jest niewarte wspomnień.
Więc spal ten krzyż cierpienia i odrzuć
troski
I pozwól by miłość otuliła Twe serce.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.