Do czasu

Tak zrobiło się słodko, że aż ślinka spływa z kącików
ust:)
Pozdrawiam.

Uuuu to ja ciężkie pieniądze zawsze dawałam ,kupując
miód u górali a następnie sama go zabijałam :(
Dzięki, człowiek się całe życie...itd :)

nureczka - dziękuję (mocno zarumieniona),

karl - "chleba naszego (...) daj"...
Moja śp. Mama mówiła: "chleb i wodu - nie ma głodu".
A są przecież różne głody. Ten zwykły - łatwy do
zaspokojenia i inne czasami nie do końca uświadomione.

Dobrej nocy :)

a jednak napiszę jak ja odbieram, choć nie powinnam
zabierać głosu
otóż w wierszu mamy napisane o szczęściu - z kromki
chleba, z naszej codzienności ścieka szczęście,
ścieka, czyli gdzieś jest kałuża, czy choćby
plama..jest złote jak jakiś "ktoś", okazuje się, że
umiera...już go nie ma...gdy ktoś inny zechce czegoś
zupełnie innego...
szczęście to jest pojęcie abstrakcyjne, ale biorąc pod
uwagę konkretną osobę, podaną w wierszu to szczęście
po prostu umrze bez szans na zmartwychwstanie.
Już więcej się nie wymądrzam...nie mnie tak wysokie
progi...ale jako szaraczek mam szare skojarzenia

taka zwykła kromka chleba,
a wszystkie gały łakomie wpatrzone
Pozdrawiam serdecznie

Świetna inspiracja " Kromką" mixitup - czytałam
oczywiście. Ty to potrafisz ! Najlepsze, mądre
przesłanie ( w dodatku w tak niewielu słowach ), jakie
ostatnio czytałam ! :))) Dobrej nocki :)

misiaala
Szczęście to pojęcie abstrakcyjne i dla każdego będzie
znaczyło coś innego. Czasami zabijamy to coś, co
nazywamy szczęściem, przez niewiedzę, głupotę i
dopiero po fakcie doznajemy olśnienia, co straciliśmy.

a widzisz, jestem ignorantką w tej dziedzinie,
wiem tylko, że pszczoły to życie dla człowieka,
dzięki za wyjaśnienie:)

Oczywiście, że pszczoła umiera. Wzbudza do refleksji.
Pozdrawiam

Zosiak
ja piszę wyłącznie "na kolanie".(Żart.)
Przecież wiesz, że można napisać tylko te teksty,
które chcą być zapisane :)
Dobrej nocy :)

bomi
Zapytaj pszczelarza. Każdy Ci powie, że pszczoła i
miód - "umierają".
A spróbuj powiedzieć, że pszczoła - zdechła.
Pszczelarze traktują miód jak żywą istotę i jeśli
nastąpi jego przegrzanie, zniszczone zostają zawarte w
nim enzymy.
Musisz koniecznie przyjechać do mnie. Wybierzemy się
do Wielkiego Lasu do zaprzyjaźnionej rodziny
pszczelarzy.
Nasłuchasz się niesamowitych rzeczy :)

nie wiem czy to aktualny tekst, ale
ja czytam:
szczęście
złote jak miód
więc umiera mogło by być, ale jak umrze nigdy go już
nie będzie...a przecież może być inne szczęście...
zamyka drzwi...?
Dobrej nocki wszystkim:)

Zwykła kromka chleba. Są miejsca na świecie, gdzie
głodne dzieci nie widzą jej. Wiersz krótki ale daje do
myślenia.

może zamiast umiera, napisałabym - znika, rozpływa się
lub coś w tym stylu, bo szczęście może umierać, ale
miód? to tylko pod rozwagę moje odczucie, Zoro:)
dobrej nocki

Super mini. Dobranoc