Do dechy
Czterdzieści
- było za mało.
Nie wystarczało
dwa razy więcej.
Po setce
przemknęło życie.
Kiedy? Nie wie.
Przestał liczyć (się) na drzewie.
autor
DoroteK
Dodano: 2012-06-28 07:42:09
Ten wiersz przeczytano 1045 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (37)
No i tak jest z tymi setkami, nie idą ze sobą w parze,
oj nie idą.
I gdzie tu rozsądek?
Tak, życiowo ...
Bardzo wymownie, jak znak ostrzegawczy dla
'zabawnych'
Pozdrawiam serdecznie:)
Hmmm... dramat, samo życie. Cieplutko pozdrawiam
bardzo wymowne krótko ale prawdziwie pozdrowienia
Życie mknie do przodu, ale czasem za bardzo chcemy je
przyspieszyć. Pozdrawiam :)
nie znamy dnia i godziny a brawura, no cóz...
Pozdrawiam
ostatnio głosik nie wszedł, ale teraz Tak, jest Ok.
Nie chciałam Cię oszukać, złośliwość rzeczy martwych
hahaha 13 - szczęśliwa trzynastka
Niezwykle sugestywnie, oszczędność słowa potęguje
wymowę; świetnie.
Chciał do dechy! to poszedł w dechy! smutne, ale
prawdziwe+++++
pouczający wiersz Dorotko!
Pozdrawiam serdecznie:))
Pędził szybko naprzód, niczym się nie smucił,
Tylko z tą prędkością do domu nie wrócił!
Pozdrawiam+++
Bardzo dobry łącznie z tytułem.
Witaj Dorunia:) Świetny tekst, taki ostrzegawczy dla
co niektórych z ciężką nóżką na gazie:) A potem jest,
jak piszesz. Uwielbiam Twoje wiersze, buziolki ślę:)))
Pozdrawiam cieplutko.
dramatycznie tak to bywa gdy sie przekracza szybkość
i laduje sie na drzewie
co tam skasowany samochód
wazne jest ludzie życie
pozdrawiam serdecznie:)
Super.Pozdrawiam serdecznie:)