Do końca razem...
Trudne czasy nastały...
Patrzysz w oczy kobiecie
tak samo jak wtedy,
gdy byliście młodzi,
choć teraz te same oczy już nie są takie
same,
bo to oczy starej kobiety,
o twarzy pomarszczonej jak bibuła,
i o sylwetce przygarbionej ciężarem lat.
Patrzysz na nią z troską o jej zdrowie,
albowiem z każdym dniem go jej ubywa,
ale ty trwasz przy niej i trwać
będziesz...
wszak przyrzekałeś jej to przed
półwieczem,
zanim ktoś krzyknął: - Gorzko!
Teraz oboje, zmęczeni życiem,
siedzicie przy kominku,
trzymając się jak dawniej za ręce
i trwacie niestrudzenie w tej trudnej
chwili,
kiedy za oknem czai się ten,
co starym ludziom nie sprzyja...
"potwór" z Wuhan - koronawirus.
Gliwice 22.10.2020 r.
Komentarze (23)
Młodzi mają swoje życie a my starsi często tylko
siebie.
Miłego dnia
e tam - kto chce się martwić to się martwi, ale jeśli
wiesz, że nic ci nie grozi, to żaden karzeł mi tu nie
podskoczy, ni ten z Wuhan, ni skądinąd.
Wstaję rano, toaleta, tableta, herbata lub kawa i do
wieczora zabawa, kto co wybiera ten to ma.
Miłego Bereni. I uśmiech, choćby do lustra.
"Żył sobie dziad i baba
Bardzo starzy oboje"
świetny wiersz, z życia wzięty
pozdrawiam serdecznie:)
To prawda - miłość przezwycięża wszystko :)
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie, Krysiu, Beatko i
Gabrielu,
i ślicznie dziękuję za odwiedziny :) B.G.
pozdrawiam
z miłością jest łatwiej...
piękny wiersz Bereniko
pozdrawiam serdecznie
Wspaniale oddałaś nastrój starszych ludzi mających
tylko siebie. Pozdrawiam cieplutko:)