Do krytyka
Krytyk niech będzie,
jakby drogowskazem.
Gdy źle napiszę,
wtedy błąd mi wskaże.
Jak dyplomata,
słowem operuje.
Grzecznie podpowie,
w czym nie dorównuję
Niech mnie nie tyka,
myśli nie zabija.
Lecz pomoże pisać,
talent rozwijać.
Czy rolą krytyka
jest tylko karcić,
besztać, obrażać
i błędy wytykać?
Niech wniknie w słowa,
myśl autora uchwyci.
Bezstronnie oceni,
może treść go zachwyci.
Doda odwagi w pisaniu,
jak myśli budować.
Jeśli coś jest piękne,
po co w szufladzie chować?
Komentarze (43)
Ja należę do umiarkowanych krytykantów, gdyż potrafię
też coś pochwalić. Zatem ze mną nie jest jeszcze tak
źle.
Krzysiu, ilonko, sabo dzięki:)
I tak powinno być
Bardzo mądra refleksja. Pozdrawiam bardzo serdecznie
I ja sie zgadzam z Emciem:) tutaj sa tacy co tylko
najeżdżają na ludzi i nie potrafią chwalić..
Dobry tekst.. Pozdrawiam
Jaki temat, takie komentarze.
OOO ile komentarzy już :):) Pięknie dziękuję za
pochyleniem się nad moim wierszykiem.:):)i miłe
komentarze. :)
wiersz z delikatnym i mądrym przesłaniem ,ukłony
mądrze i delikatnie
Pozdrawiam serdecznie
zgadzam sie - zostawiam głosik
Krytykant Krzysiek na Beju krytykuje ludzi
I jakoś ten sport mu się nie chce znudzić
Od rana do wieczora wypomina wszystkim
Jakie to pamiętnikowe i na poziomie niskim
Uważa się za poetę, za znawce sztuki
A sam pisze nie lepiej tworząc banialuki
Więc niech się odczepi i pisze jak potrafi
A jedynie życzliwością do Bejowiczów trafi
Życiowy i dający do myślenia wierszyk. Mi tam się
podoba.
dziękuję za mądre słowa i zgodne z moim tokiem
myślenia na tak gorący tu ostatnio temat...
pozdrawiam serdecznie:)
podpisuję się pod emciem, oburącz:)
Przyklepuję piątkę :))))
pozdrawiam