Do krytyków
Nie celuj krytyką w serce,
krytyką do serca trafiaj!
Chociaż nie znajdziesz drugiego
Mickiewicza ni Staffa,
Leśmiana ni Twardowskiego,
tudzież innych poetów,
być może w mojej "tfurczości"
nie będzie więcej "gnietów"?
Nie strzelaj w serce krytyką
i nie zabijaj słowem,
lecz słowem do serca trafiaj
i... niech Bóg da ci zdrowie.
ten apelik również do siebie samej...
autor
wielka niedźwiedzica
Dodano: 2015-09-20 16:45:51
Ten wiersz przeczytano 6186 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (108)
Też popieram ten apel:) A może wyraziściej będzie "nie
strzelaj" od "nie celuj"? Miłego dnia.
Dzięki tańcząca:)
PLUSZU, może być i młotkiem, byle trochę było
słodkie:)))
EwoK:))
AnnaX, Olu, uśmiechy:))
Punkt dałam za słuszną refleksję,
mimo,że wiersz podoba mi się o tyle o ile w formie,
a poza tym jest nudny,bo wciąż porusza ten sam,można
rzec oklepany temat.
Lepiej cukrzyć gdy jest słodkie,
niż uderzyć kogoś młotkiem.
+ Pozdrawiam(:-)}
Vicku, piekło? To niemożliwe, odległość przekracza
możliwość konfliktu:)))
Cii-sza, Izyda45, dzięki, podoba mi się sugestia,
brzmi lepiej:)))
jesteś Doro teściową?
dla zięcia masz dobre słowo,
jak syn się ożeni - będziesz świekrą
i synowej stworzysz piekło..
Cii_sza była ciut przede mną, ale myśli miałyśmy te
same:)))))
Podpisuję się:)
Nie celuj krytyką w serce,
krytyką w serce trafiaj!
brzmi tak samo!
może lepiej: Nie celuj krytyką w serce,
krytyką DO serca trafiaj!
ale to Twój wiersz! też się podpisuję pod tym apelem!
Pozdrawiam:)
widzę ostatnio trend w tym temacie na beju:)) Ten
nawet mi się podoba.
MOże aby dwa pierwsze sobie nie przeczyły tak zapisać:
nie celuj krytyką w serce
krytyką do serca trafiaj
re: WBB raz jeszcze:
Celujesz, strzelasz. Czy zawsze trafiasz?