Do krytyków
Nie celuj krytyką w serce,
krytyką do serca trafiaj!
Chociaż nie znajdziesz drugiego
Mickiewicza ni Staffa,
Leśmiana ni Twardowskiego,
tudzież innych poetów,
być może w mojej "tfurczości"
nie będzie więcej "gnietów"?
Nie strzelaj w serce krytyką
i nie zabijaj słowem,
lecz słowem do serca trafiaj
i... niech Bóg da ci zdrowie.
ten apelik również do siebie samej...
autor
wielka niedźwiedzica
Dodano: 2015-09-20 16:45:51
Ten wiersz przeczytano 6140 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (108)
alina-ala:))))
- nie krytykuję, bo każdy orze jak może, znaczy pisze
jak może, a raczej umie..
;)
I nowym komentatorom i anonimowym czytaczom - z całego
serca:))))
Trafna uwaga. Jeśli do nas wszystkich trafi będzie
sympatyczniej (na Beju także).
Pozdrawiam :-)
Podoba mi się Twój wiersz. Czytając niektóre
komentarze wydaje się, że niektórzy powinni być w
naszym sejmie.
Ostatni wers o zdrowiu niech będzie dla mnie bo coraz
bardziej mi ono szwankuje.
Mądrze napisane.Pozdrawiam:)
Ważmy słowa... mądrze prawisz Dorotko, :)
+++
PS
Dzięki za ten dowcip o "nówce".Już go sprzedałem.
Pozdro Doris.
Świetne, delikatne a zarazem z wielkim przekazem... :)
pozdrowienia!
dobry apel ...popieram ;-)
pozdrawiam - miłego dnia;-)
nie celuj bo to boli
TT, dobrze podsumowałeś, lepiej żartować niż
chorować:)
mówią:
"że prawdziwa cnota
krytyk się nie boi"
a więc bierz ją z żartem
to da się oswoić:)
pozdrawiam z humorkiem:)
Jest Kwas:)
Catlerone
Ja Cię nie znam,a ludzie których
nie znam,mało mnie interesują,
no chyba,że są jacyś wyjątkowi,
np uzdolnieni,dobrzy,mają jakieś fajne cechy,u Ciebie
nic z tych rzeczy nie zauważyłam,ludzi którzy
podbudowują swoje ego kosztem innych jest na
pęczki,nie jesteś wyjątkiem:)