do księżyca...
Zanurzona w gwiezdnym pyle
sięgam dłonią do księżyca,
chcąc muzykę słyszeć nocą
którą serce się zachwyca.
Nuty te wypuszczam w przestrzeń
jest w nich ciepło letniej łąki …
chcę by zamiast świstu wiatru
kołysały Cię …skowronki.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.