Do łzy najczystszej
Przychodzisz na świat z czeluści.
Nieczekana, mała,
pac i jesteś
u rodzicielki myśli.
A myśl pierzcha niczym motyl,
spłoszony rozkołysaniem,
wiatr potrafi tarmosić,
kwiaty, dusze, trawy.
Jesteś – jak wielkie są oceany.
Sól w tobie, dłoń rozciera wody.
Znika zmaterializowane ciało.
Dusza przygarnia ślady.
autor
marcepani
Dodano: 2021-03-07 09:51:37
Ten wiersz przeczytano 801 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
ładna filozoficzna melancholia,
serdeczności:)
I ja się przyłączam do życzeń Waldiego
Wszystkiego dobrego z Okazji Dnia Kobiet zdrowia
miłości spełnienia marzeń ...życzy Waldi
Kropla do kropli i tworzy się 'ocean'.
Bardzo poetycki przekaz wiersza.
Pozdrawiam Marce,:)
Myśli, przeżycia rzadko wywołują łzy. Nauczono nas, że
niewskazana jest ostentacja w uczuciach. Więc już nie
umiemy się wypłakać.
Natomiast bardzo łatwo łzę może spowodować wiatr
sypiąc Ci czymś w oczy.
Zmysłowy, rozbudzający wyobraźnię czytelnika przekaz.
Pozdrawiam.
Marek
Ciekawie, poetycko o łzie,
pozdrawiam Mariolu :)
P.S Mnie się przeczytało nieoczekiwana,ale to nie
znaczy, że mam rację :)
Witaj Mariolko:)
A mówią,że mężczyźni nie płaczą,ciekawe:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Ciekawie. Pozdrawiam serdecznie :)
Poezja rodzi się z ulotnych chwil, spostrzeżeń,
wzruszeń. Łapiemy ja w słowa, utrwalamy i przekazujemy
dla tych, co ja kochają. Pozdrawiam.
Trzeba myśli szybko łapać, bo w niebyt ulatują.
Pozdrawiam słonecznie i radośnie:)
Tak też się dzieje, wchodzi w istnienie, dopełnia.
Pozdrowienia, zawsze ciepłe.
Łapać myśli za wszelką cenę. :)
Pięknie. Trzeba łapać myśli i chwile, a potem
spisać...
Pozdrawiam serdecznie :)
Wena bywa ulotna jak wiatr, przychodzi w najmniej
oczekiwanym momencie...uchwyć ją na chwilę, a sfrunie
do wiersza jak motylek...pozdrawiam cieplutko i życzę
miłego dnia :))