Do nie widzenia
Zamknij spojrzenie swe
przecież i tak już nigdy nie ujrzę Cię
rozstanie
to newralgiczny cień
więc pokłonie się dzisiaj Królowej Mgieł
niech posiądzie wspomnienie mnie
gdy świeciłam słońcem jak pogodny dzień
zamknij spojrzenie swe
już nie dla mnie ono przeznaczone jest
niech uleci z mej pamięci przekształci
się
tak łatwiej zapomnieć
z nowym dniem obudzić się
wstać
odważyć się na nowy trend
odejdź
spojrzenie Twe
przestań niepokoić mnie
chcę żyć żyć żyć
beż lęków obaw
błagam
pokłoń się i Ty Królowej Mgieł.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.