Do Rodzica
Dla wszystkich czekających rodziców.
Wyjdź mi na przeciw jak o to proszę
Błoto jest grzęstkie załuż kalosze
Złap mnie za rękę i trzymaj mocno
I nieoceniaj ..bo po co..
Otrzyj mi szlamu strugi na twarzy
Bądź ..
nawet gdy nic się nie zdarzy
Przytul gdy płaczę wysłuchaj szlochania
I nie odmawiaj nigdy kochania
Nawet jak powiem wyjdź mi z pokoju!
Przemilcz to dla naszego spokoju
Kiedyś za kilka zim i wiosen
Ja Ci z miłości bukiet przyniosę
I podziękuję za te godziny, sekundy
,lata
Kiedy chroniłeś mnie od świata
Ja to zrozumiem jak będę tatą
A dziś przywitaj mnie uśmiechem
Życzliwym słowem i herbatą.
Komentarze (4)
czyli, zostało czekanie aż dziecko zrozumie.
mi się szlam nieciekawie kojarzy
Szlamu strugi na twarzy"- to zastanawia.
Jak łzy samotności- oby ich jak najmiej.
Piękny, refleksyjny wiersz!
Liryczne wyznanie, a dedykacja mówi wszystko.
Wzruszająco...
Serdeczności przesyłam i życzę wszystkiego, co
najlepsze!