Do skutku
Wstań!
I nie mów, że nie
możesz,
że sił ci brakuje,
że nie w tej porze!
Idź!
Prosto, przed siebie
- chmury i słońce
są dzisiaj dla ciebie.
Teraz istniejesz wraz z
niebem!
Zrób!
Tyle, ile serce
pragnęło przez lata
- spleć dłonie z czasem,
przyjmij pomoc brata!
I nie sądź, że raz ten wystarczy.
Wstań!
Idź!
I próbuj do skutku!
Jesteś w tym świecie ważny!
czerwiec' 2004
Komentarze (1)
Powiedziałabym -wiersz o charakterze marszowym,
wzywający do "ataku". Forma zgodna z przesłaniem.
Takie dowartościowanie może być bodźcem, ale czasem i
ono nie działa.