Do Śmiertelnej
W ciemnych barwach-
ciemnej jesieni.
Czy uśmiech Twój Śmiertelna mój los wkońcu
odmieni?
Snem moim Twe oczy lecz już za chwilę
śmierć wraz z nimi kroczy....
Ja, Lestat spragniony Twego ciała...
Miłość we mnie zimne śmiercią dłonie
rozpala.
Dlaczegóż jesień zabrala mi Ciebie?
Czy Śmiertelna błąkasz sie teraz w
niebie...?
autor
Gosiek
Dodano: 2006-11-13 17:13:25
Ten wiersz przeczytano 413 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.