Do trzech razy sztuka.
Tak mamo, ten pierścionek jest
zaręczynowy.
Wiem, to szybko, lecz widać czuje się
gotowy.
Mam świadomość, że kiedyś już tak
zaufałam,
Ale po tylu latach... Ty się
spodziewałaś?
On jest inny! Nie pije i zdradą się
brzydzi
i chce ślubu, bo świata poza mną nie widzi,
nie dlatego, że ciągle się o to z nim
kłócę.
I tym razem pierścionka już nigdy nie
zwrócę.
Mamo! Wierzę, że właśnie tego w życiu
szukam.
Nie pomaga mi Twoje: 'Do trzech razy
sztuka'...
[23 VIII 2011]
Komentarze (2)
Ciekawie opisana...rzeczywistość:) Do trzech
razy...tak, tak:))
Ładny wiersz-pamiątka przed ślubem.
Wypada życzyć szczęścia!