"do zobaczenia"
te chwile w upale i w deszczu
ta Twoja mina radosna
i ręka podana przyjaźnie
po to bym mogła powstać
te Twoje zęby w uśmiechu
te Twoje loki spętane
przyjemny niepokój nocą
że znów Cię ujrzę nad ranem
Te Twoje oczy iskrzące
bałagan patrzący w mą stronę
czy w blasku księżyca czy świetle słońca
Twe myśli nieodgadnione
i nocna pogoń za dźwiękiem
wędrówka za melodiami
Twa dłoń z mą dłonią spleciona
w tym tłumie byliśmy sami
I serca z rozumem potyczki
pośrodku drogi do nie wiem
i dwoje nieznajomych
pod tym samym niebem
I Twoja dzika ciekawość
i moja na nią odpowiedź
Tak wiele pragnęłam i nic się nie stało
oto jest moja spowiedź
I dzień ostatni przyjść musiał
ten frazes na pożegnanie
nakreśliły Twe usta
Nadzieja poszła w ślad za nim
Komentarze (5)
lekki i przyjemny :) pozdrawiam
Moja pierwsza próba rymowania,
miło że się podoba.
B. Dziękuję Amorku:)
Świetny wiersz, fajnie się czyta, pozdrawiam :)
mogę mówić tylko za siebie
zdecydowanie tak, wolę bałagan od sterylnej pustki
Arku Dziękuję:)
"bałagan patrzący w mą stronę" - jakie to ładne.
kobiety lubią bałagan?
pozdrawiam z uśmiechem :)