DOBA
rozpoczynam
dzień szesnasty
szesnasty kubek
z kawą
bez smaku
szesnasty raz
przełykam
wieczorem
pościel rozkładam
i oszukuję zmysły
tanią imitacją
jego wody po goleniu
autor
TYMOTEUSZ
Dodano: 2006-08-20 20:29:47
Ten wiersz przeczytano 495 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.