dobra Ziemia
zaczynam rozumieć co znaczy tęsknota
gdy pocieszeniem jest mruczenie kota
na myśl przychodzą rozterki wyciszone
uczucia proste choć bardzo złożone
szukam Cię w twarzach i między wierszami
to co najgorsze już dawno za nami
słucham milczenia świata zbyt głośnego
chcę uciszyć wspomnienia wszystkiego
złego
kołyszą się listeczki jak tańczą moje
smutki
deszczyk cicho siąpi tonę w morzu wódki
gorycz rozłąki łyżką cukru słodzę
do świata normalności zbyt wolno
dochodzę
wierzba jest dobrą towarzyszką rozpaczy
nie zadaje pytań bo to nic nie znaczy
słoneczko promykiem gładzi i ciepło
oddaje
widzi że zamarzam i lodem się staję
gołąbek grucha i szepcze w świat
cichutko
by nikt nie usłyszał że życie to tak
krótko
kilka chwil smutku i trochę radości
tak dobra Ziemia traktuje swych gości
Komentarze (2)
Smuteczek w wierszu ciekawy,ale sam wiersz w sobie
bardzo ładny-gratuluję wiersza..
Ładny smuteczek w wierszu, a w życiu mogłoby być
weselej.Wódka rozwesela tylko chwilowo, a na dalszy
dystans same szkody niesie.