Dobro zakurzone
Nienawiść wytatuowaną masz w oczach
Pogardą wsparte
Szukasz schodów na dół
Czujesz się w świecie zimnym
Chory
Wszystko Cię boli
Każdy ma krew na rekach
Wycierasz je o twarz
Chowasz w sumienie
Za późno jest na uśmiech
Krzyczysz łzami o pomoc
O uwolnieniu dobra zakurzonego
pomogę Ci...
Czy można samej Sobie pomóc? By uwierzyć w świat, ludzi..
Komentarze (2)
Wiersz bardzo ładnie napisany. Piszesz w nim w pewnym
sensie o mnie. Moje szczeście jest właśnie zakurzone.
Bardzo wymowny wiersz pomóc samemu sobie można ale
zawsze spojrzenie z boku powiada.Wiersz o klimacie
smutna refleksja kierunek w życiu dibrt